- Idę zobaczyć co tam w okolicy. - powiedziałem. - Zaraz wrócę.
Więc wybrałem się na krótki spacer po lesie. Było przyjemnie chłodno, rosa też była, nawet ładnie się układała. Nagle zauważyłem miasto, a właściwie miasteczko. Zdziwiłem się, bo myślałem, że sfora leży daleko od jakiegokolwiek miasta. Zauważyłem także w pobliżu... Leżącego laptopa. Był sprawny, nawet szybki. Przyniosłem go do sfory.
Renee?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz