niedziela, 23 marca 2014

Od Marka C.D. Renee

- A wracam z "wyprawy"... Jak widzisz, przyniosłem laptopa... - odpowiedziałem.
- Cześć, co tam? - powiedziała Kelly.
- Laptopa przyniosłem. - odpowiedziałem jej.
- To co z nim zrobimy? - zapytała się Renee.
- Może go uruchomimy? - zaproponowała Kelly. Wcisnąłem przycisk do włączania. Laptop zaszumiał, po czym pokazał pulpit.
- Nawet szybko się uruchomił... Do czegoś się przyda. - powiedziałem, po czym go wyłączyłem. - Trzeba go jeszcze naładować.
- Tylko skąd weźmiemy ładowarkę? - powiedziała Kelly.
- Spróbuję jakąś stworzyć. - odpowiedziałem. - Jedyny problem to prąd.
- Burza?
- Nie, burzy często nie ma...
- A może po prostu zrobić elektrownię? - zaproponowała Renee.
- To jest myśl... Może wodną albo wiatrową? Najłatwiejsze do zrobienia, a prąd będą cały czas dawać.

Renee?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz